Tutaj będziemy wpisywac różne kawały.

Fajny pomysł

mama mówi do jasia,
-przecierz taki brudny nie pójdziesz do szkoły!
-dobrze, nie pójdę...

fajne może być

jody joda ihu

bardzo smieszne

no śmieszne

mi się podoba

Jedzie motocyklista 220 k\h i widzi wróbelka.
Co mógł przy takiej prędkości zrobić?
Niestety potrącił go, zatrzymał się i wziął do domu.
Posadził go w klatce z piciem i jedzeniem.
Rano wróbelek wstaje i widzi:
jedzenie,
picie,
kraty,
i myśli o kurcze, zabiłem motocykliste!

Jasio pyta tate który pociąg spóźnia się najbardziej
-nie wiem
-Ten co mi na gwiazdke obiecałeś!!!!!!!

Jedzie Jasiu z babcia przez wies Dupa i widzi pogrzeb
- Babciu! pogrzeb w Dupie
- a sam sobie pogrzeb

Rodzinka je sobie spokojnie obiadek nagle wpada Jasiu i mówi:
- Mamo, bracie, babciu, siostro
tata powiesił się na poddaszu!!!
Rodzinka rzuca łyżki i wstaje od stołu. Na to Jasiu:
-Prima aprilis!
na to rodzinka wielkie uff
a Jasiu mówi:
- bo w piwnicy. :P

Do apteki wpada Jasiu cały blady i drżący:
- Czy ma pani jakieś środki przeciwbólowe?
- A co cię boli chłopcze?
- Jeszcze nic, ale ojciec właśnie ogląda moje świadectwo.

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

Pani każe napisać dzieciom zdanie ze słowem prawdopodobnie. Jasiu napisał i czyta: mój tata bierze gazetę i idzie do kibla, prawdopodobnie będzie srał bo czytać nie umie.

Jasiu z mamą czekaja na samolot. Jasiowi zachcialo sie siku i krzyczy:
- Mamo, chce mi sie siku, musze do toalety!
- Jasiu teraz nie wolno, bo sie spoznimy na samolot. Załatwisz się na pokładzie.
Mija kilka minut i Jasiu krzyczy:
- Mamo, leci, leci!
- Gdzie? Gdzie?
- Po nogawce.

Jasiu idzie z tatą przez las.
-Tato co to za ptak? Pyta Jasiu.
-Dzięcioł - odpowiada tata.
-A co on robi?
-Stuka w drzewo.
-A dlaczego nie chcą go wpuścić do środka?

Przychodzi Jaś do domu i pokazuje tacie zeszyt.
Tata mowi:Dobrze pójde na zebranie bo rozwaliłeś biurko.
Nastepnego dnia Jaś daje tacie zeszyt a tata mowi:No nie!Rozwaliłeś okno!
Nastepnego dnia zdarzylo sie to samo tylko ze Jas mowi:nie idź dzisiaj do szkoly po co chodzic po ruinach?

Jasio na lekcji namalował muchę na ławce .
Pzechodząca nauczycielka myślała że jest ona prawdziwa i uderzyła w ławke aby ją zabić . Pani złamała ręke i powiedziała do Jasia:
-jutro przyjdziesz z pjcem do szkoły!
Na drógi dzien Jasio przychodzi do szkoły z tatą . Nauczycielka mówi:
-no proszę Pana bo jest taka sytuacja że pana syn wczoraj namalował na ławce muche, ja myslałam że ona jest prawdziwa i chciałam ją zabić. Niech Pan zobaczy co sie stało, no niestety złamałam ręke.
Ojciec Jasia odpowiada:
-ehh to jeszcze nic! W zeszłym tygodniu Jasio namalował na drzwiach goła babe i mój brat sie nabrał!!
-I co ? - pyta nauczycielka
-I przez 3 dni wyciągał drzezgi z ch_ja!!

Pani mówi do Jasia:
-Jasiu widziałeś czarne jaja?
-Tak, u murzyna
-Jasiu! Pała!
-Pała też wisiała

Do Jasia na basenie podchodzi ratownik:
- Nie wolno sikać do basenu!
- Ale wszyscy sikają do basenu! - broni się Jasio.
- Może - mówi ratownik - Ale nie z trampoliny!

Nauczycielka do Jasia:
- Byłby z ciebie świetny złodziej.
- Dlaczego?
- Bo w zeszycie nie pozostawiasz żadnych śladów działalności.

Na lekcji matematyki pani podchodzi do Jasia i pyta:
- Jasiu, gdzie jest twoja praca domowa?
- Pani nie uwierzy, zrobiłem z niej samolocik i porwali go terroryści.

niezłe

nauczyciel odaje jasiowi klasuwke,zamiast oceny napisał idiota.
jaś spojrzał na kartkę mówi jasiu miał pan wystawic ocene a nie się pod pisywac